poniedziałek, 4 września 2017

Wracam

Cześć!
Trudno uwierzyć, że po tylu miesiącach nieobecności na tym blogu, nadal mam ochotę go reaktywować. Nie porzuciłam rękodzieła, żeby było jasne. Ostatnio jakoś nie mam ochoty brać do ręki partii filcu i igieł, chociaż nadal mam co do tego nadzieje i plany. Na początku wakacji coś tam sobie poszydełkowałam, uczyłam się ściegów, bawiłam ale jakoś nie zostało to ze mną na dłużej. Mam słomiany zapał i tyle.
Trudno uwierzyć też, że temu nudnemu blogowi stuknie zaraz okrągły rok - będzie to 18 września. Jak miło wspominam ten czas czyli moją szkolną deprechę i brak jakichkolwiek chęci to życia. Na szczęście w marcu przyszedł czas zmiany klasy i wszystko jakoś się ułożyło. Ba, jest cud miód teraz! Bardzo dużo zdarzyło się od tego momentu. Uczę się w miarę, nie mam problemu z żadnym przedmiotem no chyba, że tym przedmiotem jest matematyka ale to chyba u mnie rodzinne xd, staram się też jakoś żyć towarzysko, robić coś wokół siebie. Niedawno zostałam uświadomiona, że zostanę chrzestną małego Antoniego, którego czas powitania ze światem określono na październik. Cieszę się jak cholera, bo wiadomo wreszcie jakaś miła niespodzianka w tym smutnym, szarym życiu. W sumie to nawet się śmiałam i powtarzałam mamie - hahaha, ja chcę być chrzestną. No a mama od razu prędziutko do cioci i jej mówi. Okazało się, że ja jako matka chrzestna to w planach od początku.
Jak nie robaki to kwiatki xd Kuzyn kuzyna się śmieje, że ta to znowu chwasty fotografuje. Teraz to babie lato się zrobiło - wszędzie pełno tygrzyków, krzyżaków. Na zdjęciu kątnik większy (nazwa adekwatna, bo skurczybyk jak połowa mojej ręki, małej ręki xd). W pełni rozumiem, że pająki mogą wzbudzać lęk, przecież filmy czy horrory zrobiły swoje ale nie mogę pojmować zabijania ich. Pewnie mówię tak tylko dlatego, że sama się ich nie boję i branie na rękę to u mnie pikuś i chleb powszedni.

Zejście z Lubonia Wielkiego przez polanę Surówki, powietrze nie było zbyt przejrzyste, ale gołym okiem można było zobaczyć widmo Tatr. Byłam na Mszy Świętej z rodzicami i ich znajomymi, a także z kuzynostwem. Udało nam się po drodze nazbierać trochę kurek (pieprzników jadalnych) to się ucieszyłam niesamowicie, bo uwielbiam jajecznicę z nimi ♥ A kanie zwyczajne to już w ogóle rarytas.

Wakacyjne robótki, czyli leń. Łapacz Snów robiłam po raz pierwszy jako prezent na 9-te urodziny kuzynki. Dostała nowy pokój i ostatnio mi opowiadała, że taki sen jej się śnił, że boi się sama spać w pomieszczeniu i ucieka do łóżka mamy :p. Indiańska ozdoba mierzy sobie (ze sznurkiem) 110 cm, a średnica koła wyniosła 33 cm. W skrócie był taki duży, że nie zmieścił się do torebki i musiałam osobno go opakowywać w papier.Wiem, że może nie jest najpiękniejszy, brakuje mu jakiegoś ducha ale już powoli rozumiem co poprawić w następnych pracach. Nie mniej jednak podobał się domownikom i gościom.
Ćwiczyłam też szydełkowanie i jak można zauważyć no nieźle mi to wychodzi (jak na pierwszy raz oczywiście XD). Na razie jednak nie chcę się w to zagłębiać gdyż mało mam cierpliwości. W roku szkolnym, spróbuję nad nią popracować.

Takie ładne pazury miałam, długie i zadbane. A teraz!? Krótkie i muszę znowu zapuszczać, bo pod koniec roku tyle okazji... Jaszczury to wszystkie zdobycze moich kotów, odratowane.

Byłam jakoś pod koniec tamtego tygodnia w Tezeuszu (chyba największa firma skupująca i sprzedająca książki w dobrych cenach na terenie Polski), w Lubniu - taka mała miejscowość w Małopolsce, na drodze do Nowego Sącza. Szperałam w książkach i moją uwagę zwróciła książka z trylogią "Władca Pierścieni". No to patrzę na tył i myślę "kurcze 40 złotych za takie bydle?". Mówię mamie "Bieremy". Podeszłam do następnego regału, gdzie mój brat się krzątał i patrzę - "Władca Pierścieni" w grubej oprawie. Otwieram książkę ale... czemu przód jest tyłem, a tył przodem i to jeszcze obróconym o 180 stopni. Na tylnej okładce - 22 zł. Myślałam że, mi serce stanie. Cudo takie, biały kruk, za grosze!? Sprawdzam ceny tego wydania na allegro. 54 zł, 60 zł... Wsiadam do auta z bananem na twarzy i nowym towarzyszem. Mam stare wydanie tej powieści Tolkiena (jeszcze mojej mamy) ale jest ono nie dość, że wyblakłe (kilka stron czytałam z lupą w ręku i w bezpośrednim świetle lampki biurkowej) to jeszcze rozpada się w rękach. Tak to jest, kiedy książki zamiast być szyte są klejone.
Co to byłby za koniec, bez żadnego witch house'a ♥♥. Moja przygoda z tym gatunkiem nie trwa długo, obstawiam kilka miesięcy i przerwę od jakiegokolwiek okultystycznego rytmu. Tekst BITWVLF - Remember Me został napisany m.in przez Taylor Swift, natomiast clip jest adekwatny to tekstu piosenki gdyż pochodzi z filmu "Crush" z 2013 roku. Już kiedyś widziałam urywki "Zauroczenia" ale jakoś odpuściłam i zmieniłam kanał. Za sprawą piosenki mam ochotę do tego wrócić. A jeżeli już o filmach... Byłam na "Valerian i Miasto Tysiąca Planet" wraz z moimi psiapsi z dawnych lat (nadal się przyjaźnimy, chociaż chodzimy do różnych szkół). Lubię Carę, dlatego od razu ucieszyłam się z zobaczenia jej na dużym ekranie. Nawet nie wiecie jak bardzo rozczarowałam się tym filmem. Naprawdę zajebiście się zapowiadało, a tu? Efekciarski romans i 15 minut akcji. Co prawda efekty specjalne były naprawdę w porządku, a kilka scen zapowiadało spoko rozwój akcji ale... no meh. Moje koleżanki też nie były zachwycone (ich jedyne ochy i achy wzbudził jednak grający tam Kris Wu, był w EXO teraz tworzy single). Ostatni raz żałowałam hajsu na film w kinie, kiedy byłam na "Sinister 2". Jak to pozory potrafią zmylić xdd

sobota, 15 kwietnia 2017

Życzenia!

Wszystkim, którzy obchodzą uroczystości Wielkanocy i przeżywają ten czas pragnę z całego swojego serca życzyć: 
Wesołych Świąt spędzonych w gronie rodziny i najbliższych sercu, koszyczka pełnego świeżych i pachnących smakołyków, które zapełnią Wasz stół, chrzanu ostrego, żebyście mogli zionąć niczym rodowodowy smok i aby ciasto zjedzone w tym czasie nie było powodem zbędnego przybierania na wadze ;).
Wiem także, że wielu z Was za kilka tygodni/dni będzie pisało bardzo ważne, egzaminy, decydujące o Waszym przyszłym życiu (w mniej lub większym tego słowa znaczeniu). Z tego powodu od razu pragnę życzyć każdemu zdającemu sporo weny, szczęścia idącego w parze z wiadomościami nabytymi w czasie nauki, abyście wierzyli i całkowicie zaufali swoim zdolnością i przeczuciom oraz udanego świętowania po napisaniu! Trzymam za Was kciuki!

sobota, 18 marca 2017

[DIWM] Zrób sobie króliczka (。♥‿♥。)

Cześć!
Powoli, małymi tip-topami, zbliża się okres Wielkanocy. To ten czas kiedy pojawiają się na drzewach bazie, w głowach wszystkich hasają króliczki, pisklaki, dostaje się mnóstwo kartek z napisem Wesołego Alleluja i dławi się chrzanem. Od kilku lat snuję osobistą opinię na temat tych świąt. Jak powinno być? Na początku smutno, a później radośnie, ba ćwierkająco. A tymczasem jest smutno.
Zostawiam jednak, to dosyć niesprecyzowane zdanie (gdyż każdy chyba widzi jak to jest - cały czas się smucimy, nie radujemy w tej naszej religii) i kicam do waszych domków. Dzisiaj na deser serwuję wam chrzaniąt... króliczątko, które spokojnie możecie zrobić samemu.
EDIT: Króliczki czekają na zmianę oczu na "bezpieczne" ;)
EDIT2: Wybaczcie za tak mało zdjęć tutorialu! Niestety mój okropny telefon nie zrobił zdjęć podczas szycia słuchów...

Chciałabym też poinformować iż aktualnie nie mam czasu na nowe posty i codzienne sprawdzanie komentarzy. Jeżeli ktoś ma jakąś prośbę, chociażby najmniejszą, to odsyłam na stronę Kontakt i napisanie do mnie na howrse lub mail. Szykuję także niespodziankę dla osób, które brały udział w zapomnianych już, ZAGADKACH!
 

piątek, 10 lutego 2017

Przed Wami - Smocza Nieśmiałość!

Jeszcze skrzydła i ewentualnie jakieś małe ozdoby i będzie ok. Wszystko dodane w pośpiechu, brak selekcji zdjęć (wybaczcie xD)! Przepraszam także za łapki tylne - są źle ułożone, powinny być na płasko.
 Więcej zdjęć, po kliknięciu w rozwinięcie ^^

czwartek, 2 lutego 2017

UNBOXING!

 Witajcie!
Przesyłka kurierska jest taka przyjemna! Przedwczoraj po raz pierwszy zamówiłam coś ze sklepu internetowego 😲! Przesyłka przyszła dokładnie we wtorek przed 11 ale nie miałam czasu aby wrzucić cokolwiek o niej na bloga. Zamiast tego nakręciłam krótki filmik. Ciekawe czy w początkowych sekundach materiału skapniecie się co zamówiłam :D I co ja mam z tego zrobić 😂

Oprócz tego zakupiłam kilka sztuk filcu na waszego wymarzonego smoka. Szablon wycięty, drut gotowy, igła ostra, brakuje mi natomiast odpowiedniego koloru nici 😂 co wydaje się w tym przypadku z lekka absurdalne ale no zdarza się. Dzisiaj wieczorkiem go nieco podszyję i wrzucę tu jego zdjęcie ^^
Ostatnio dostałam anonimową wiadomość na temat tego "jak ja to robię, że szyję filc". A no normalnie. Igła, nić i filc oraz ręce gotowe do pracy - tego potrzebujemy. Zastanawiam się nad tym czy nie zrobić krótkiego (kilku sekundowego) filmiku na temat zszywania partii filcu. Myślę że, byłby to dobry pomysł zwłaszcza, iż na takie robótki stać nas wszystkich ;). Hmm, a może nawet stworzę mały poradnik? We will see.
Dlaczego warto w tym tygodniu odwiedzić Biedronkę?
Dorwałam dzisiaj jedno opakowanie z 10 kolorami filcu A4 za uwaga...uwaga... 5.99! Jest to idealna oferta dla tych, którzy chcą chociażby spróbować zabawy z tym materiałem, a przy okazji stworzyć coś pożytecznego. Tak naprawdę na sam początek przygody z filcowaniem nie możemy rzucać się na głęboką wodę - może się okazać, że to przestanie nas kręcić i szybko się zniechęcimy, a na nasze zachcianki i "przyszłościowe" ozdoby wydaliśmy kupę forsy.

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Zdjęcia #2

Inne zdjęcia zostaną dodane w najbliższym czasie ;)
SZKOŁA LATANIA
występują koteł Zosia i pieseł Rosa.
Aby rozpocząć latanie, trzeba się przegotować. A dokładniej naostrzyć pazurki do granic możliwości...

piątek, 27 stycznia 2017

2. Paranormal Aktifiti

piosenka pasująca do mojego nastroju w tym momencie klik
Witajcie! Dziękuję wam za niemalże 3 tys. wyświetleń. Jest mi niezmiernie miło widzieć, że tyle osób chociażby weszło na mój blog (a nie było w tym mojego udziału, gdyż wyłączyłam na samym początku istnienia strony opcję liczenia moich odwiedzin). To jednoznacznie pobudza mnie do dalszego działania, że chce mi się coś robić. Jeszcze raz bardzo dziękuję.
 Jak oceniam event zagadkowy? Nie jest źle, nad odpowiedzią główkują średnio 2 osoby, a naprawdę zachęcam do spróbowania swoich sił, bo to nic nie kosztuje, a można coś zyskać za darmo ;) 

Niektórzy ferie zaczęli, inni czekają na nie, a jeszcze innym zimowa laba się skończyła. Na dzień dzisiejszy należę do grupy tych pierwszych osób. A to że się zaczęło mi wolne zwiastuje małą niespodziankę zarówno dla was jak i dla mnie samej ^^. UNBOXING. Już na wstępie piszę, że będą to rzeczy ciekawe, mam nadzieję że pochłoną mnie do reszty, a was zainteresują. Już przygotowałam sobie rachunki, gdzie będę mogła wszystko taniej nabyć i powiem, że jestem zadowolona. Jeszcze dzisiaj złożę zamówienie, mam nadzieję, że obejdzie się bez opóźnień.

CZY MACIE OCHOTĘ ABYM COŚ USZYŁA? 
Lubisz zebry, aligatory czy smoki? A może pragniesz ujrzeć portret swojego uszytego psa lub innego zwierzaka w 3D? Czy znalazłeś ciekawy szablon? Myślę że, po tylu konikowych dziełach jakie miałam przyjemność robić (w tym UWAGA - jedno na zamówienie!) w swojej niespełna 5 miesięcznej karierze zszywania płatków, będą potrafiła to zrobić nie najgorzej, być może nawet coś z tego wyjdzie. 
Chętnych proszę o napisanie w komentarzu, na moim howrse lub na e-mailu. Prześlę potrzebne zapytania i może coś wspólnie podziałamy ;)
Życzę wam również miłego weekendu i odpoczynku przez te dwa dni ^^
Trzymajcie tutaj jeszcze sprzedaną i stworzoną na zamówienie bliźniaczkę Tuny. zdjęć mało gdyż reszta robiona w pośpiechu wyszła zamazana ;o
Na zdjęcia polecam kliknąć i zobaczyć je w pełnej okazałości.
EDIT1: Konik po zrobieniu zdjęć został jeszcze bardziej wypchany watą i dostał jeden wspaniały dżet do gwiazdki na zadzie.
hind xoxoxo